Spis treści
Kopaczka do ziemniaków to stosunkowo prosta maszyna rolnicza, więc niektórych może zdziwić, że wciąż używa się kilku ich rodzajów. Po krótkiej analizie jednak łatwo dojść do wniosku, że to logiczne i że trzy opisane niżej rodzaje kopaczek nie znikną prawdopodobnie nigdy. Dlaczego? O, to bardzo proste!
Kopaczka konna
Kopaczka do ziemniaków firmy Tehnos jest potrzebna na każdym polu. Co prawda nadal są miejsca, gdzie wykopki prowadzi się praktycznie w całości ręcznie, a w porównaniu z tym wykorzystanie siły konia wydaje się gigantycznym postępem, ale tak naprawdę nie chodzi tu o postęp.
Otóż konna kopaczka do ziemniaków ma tę olbrzymią zaletę, że (uwaga, to będzie oczywiste) nie wymaga ciągnika. Dlaczego to takie ważne? Na przykład dlatego, że w rejonach podgórskich i w górach ciągniki bywają kompletnie niepraktyczne ze względu na ukształtowanie terenu. Wiele jest takich miejsc, gdzie nadal konie wygrywają z mechanicznymi ciągnikami i rolnictwie, i w leśnictwie.
Kopaczka konna nie jest jednak maszyną skuteczną. Owszem, ułatwia ona pracę, ale tak naprawdę trudno tu mówić o wykopywaniu bulw. Urządzenie to służy raczej do rozrzucania ziemi, jej rozpulchniania. Choć teoretycznie redlina powinna zostać rozkopana, a ziemniaki rozrzucone na jedną stronę, to w praktyce kultura pracy takiej kopaczki jest dość niska, a efektywność bardzo zmienna.
Kopaczka elewatorowa
Ma nazwę, której nie zrozumie większość ludzi z miasta, ale właśnie to jest najpopularniejszy typ kopaczki. Współpracuje z typowym ciągnikiem, może obsłużyć jeden lub więcej rzędów, a skuteczność tego typu maszyn jest bardzo duża. Elewatorowa kopaczka do ziemniaków podbiera redlinę lemieszem i nagarnia bulwy wraz z ziemią, po uprzednim odcięciu łęciny, na odsiewacze, na których ziemniaki są oczyszczane, a następnie spadają po prowadnicach na bok.
Konstrukcja kopaczek elewatorowych jest w istocie dość prosta – choć maszyny te wykonują kilka zadań jednocześnie, to tak naprawdę nie potrzeba do tego szczególnie wyrafinowanej techniki. Mocowane na TUZ i napędzane z wałka odbioru mocy mogą współpracować z większością ciągników (ograniczenia są charakterystyczne dla modelu, a nie dla całej grupy kopaczek), są stosunkowo tanie i bardzo wydajne, przynajmniej jeśli mowa o produktach z wyższej półki: pracują z zadowalającą wydajnością i nie uszkadzają bulw, wykopując praktycznie wszystkie.
Kombajny ziemniaczane
Gdyby kopaczkę elewatorową wyskalować w górę i dołożyć funkcję zbiornika, to powstałaby kopaczka do ziemniaków w formie kombajnu. Choćby ze względu na cenę takich maszyn, są one stosowane rzadko. Trafiają głównie na plantacje przemysłowe, ewentualnie w „zagłębiach ziemniaczanych” do firm zajmujących się ich wynajmem lub dzierżawą. Mają potężne możliwości, ale na małym polu są jak strzelanie z armaty do muchy.